W czerwcu w Pałacu Kultury Zagłębia w Dąbrowie Górniczej odbyło się 9. Forum Praktyków i Partycypacji. Wydarzenie, które co roku gromadzi miejskich aktywistów, ekspertów, samorządowców i osoby zainteresowane tematyką partycypacji z całej Polski, organizuje Fundacja Stocznia. Jedną z głównych punktów programu FPP była debata „Zielone światło dla dąbrowian. Jak zmiana układu komunikacyjnego i likwidacja barier zwiększa dostępność i angażuje mieszkańców?”, w której uczestniczyli:
- Marcin Bazylak, Prezydent Miasta Dąbrowa Górnicza
- Paweł Jaworski, Experimental Urbanism
- Ewa Lutogniewska, Metropolia GZM
- Agnieszka Stefaniak-Zubko, Projekt Marka
ZOBACZ RELACJĘ WIDEO:
Sesja zgromadziła osoby zainteresowane tematyką miejskich podróży, dostosowania infrastruktury do potrzeb wszystkich użytkowników dróg, ulic i chodników, a także promowania różnorodnych sposobów poruszania się po mieście. Debata rozpoczęła się od przytoczenia wypowiedzi jednego z mieszkańców Dąbrowy Górniczej, który twierdzi, że zmiany w mieście nie są potrzebne, bo funkcjonujące od lat 70-tych ub. wieku rozwiązania drogowe wciąż służą mieszkańcom.
– Nie da się żyć w mieście przez środek, którego biegnie „autostrada”, która kiedyś prowadziła do największego zakładu pracy, a jednocześnie brakuje przestrzeni dla ludzi. Chcemy, aby każdy mieszkaniec Dąbrowy Górniczej miał dostęp do ciekawej, atrakcyjnej oferty życia miejskiego, kulturalnego i będzie mógł do niej dotrzeć bez barier na piechotę, rowerem, komunikacją publiczną, ale też samochodem. To jest główna idea zmian, które realizujemy obecnie w mieście – mówił Marcin Bazylak. – Żeby w pełni cieszyć się miastem, warto wysiąść z auta i do tego zachęcamy – dodał prezydent Dąbrowy Górniczej.
– Kiedy zaczynamy dyskutować o obecności samochodów w miastach, nagle okazuje się, że nie dyskutujemy tylko o nich. Rozmowa tak naprawdę dotyczy naszych przyzwyczajeń, norm moralnych, organizacji przestrzeni i tego, jak miasto w ogóle jest skonstruowane. Do tego dochodzi szereg, często absurdalnych przepisów. Moim ulubionym przykładem jest regulacja z prawa oświatowego, która mówi o tym, że należy odgrodzić ciągi komunikacyjne, prowadzącego do szkoły, zabezpieczając przed wtargnięciem dzieci na jezdnię. To prosty przykład, który pokazuje, w jaki sposób myślimy. To nie rozporządzenie, które mówi, żeby ograniczać ruch wokół szkół, aby dbać o bezpieczeństwo dzieci, ale należy chronić samochody przed dziećmi. Takich przykładów jest więcej choćby w prawie drogowym – opowiadał Paweł Jaworski.
– Jeśli chcemy zmieniać swoje miasta, musimy wziąć pod uwagę nie tylko potrzeby zdrowych, 40-letnich ludzi, ale spojrzeć na przestrzeń z perspektywy wszystkich użytkowników, w tym także osób poruszających się na wózkach, czy rodziców z małymi dziećmi. W Metropolii postanowiliśmy włączyć się w działania na rzecz prototypownia zmian w przestrzeni najpierw w małej, lokalnej skali w ramach Metropolitalnej Szkoły Prototypowania. To nasze „laboratorium”, w którym przyglądamy się zagadnieniu w danym miejscu czy dzielnicy, angażując mieszkańców i rekrutując grupę urzędników spoza obszaru, którym się zajmujemy. Wyjście w teren, udział w badaniach, zmienia perspektywę, pozwala zbierać informację i wypracować rozwiązanie – mówiła Ewa Lutogniewska, która w Metropolii GZM zajmuje się m.in. tematyką zrównoważonej mobilności.